Ogrzewanie gazowe w domu – tańsza alternatywa dla węgla?

Korzyści z ogrzewania gazowego

Polacy w swoich domach jednorodzinnych cały czas najchętniej wykorzystują węgiel jako podstawowe paliwo do ogrzewania. Mimo oczywistych wad „czarnego złota” – w ostatnich latach wskazywanego także jako głównego winowajcę smogu – ogrzewanie gazowe jawi się nam zwykle jako rozwiązanie zbyt kosztowne. Czy tak jest na pewno i czy gaz może stać się rozwiązaniem tańszym niż węgiel? Sprawdźmy!

Ocieplony dom i po problemie

Tradycyjne kotły węglowe miały zastosowanie w „starym” budownictwie – domach, przy budowie których nie przejmowano się ekonomią i kosztami ogrzewania. Przecież węgiel – polskie „czarne złoto” był tani i łatwo dostępny. Dziś jednak to myślenie odchodzi do lamusa. Ceny węgla stale idą w górę, zaś z drugiej strony – dobrze docieplony, nowoczesny dom, potrzebuje zwyczajnie mniej energii do ogrzania. Lub mówiąc precyzyjniej – dobre ocieplenie sprawia, iż mniej energii tracimy.

Porównywalne koszty ogrzewania gazowego i na węgiel

Eksperci wskazują, iż przy solidnym ociepleniu, koszt ogrzania domu o powierzchni 150 metrów kwadratowych nie przekroczy 3 tysięcy złotych rocznie – i to razem z ciepłą wodą użytkową dla czteroosobowej rodziny. Porównując to z ceną węgla, gaz okazuje się zatem być rozsądną alternatywą. Współczesne piece gazowe cechują się wysoką sprawnością, podczas gdy piec węglowy pracuje najefektywniej przy wysokich temperaturach spalania. Prowadzi to do nieco paradoksalnych sytuacji – często przy chłodniejszych, ale jeszcze nie mroźnych dniach, nasze kaloryfery są zwyczajnie zbyt gorące i pozostaje… uchylić okno, czyli tracić energię. A tym samym, nasze pieniądze.

Pomyśl o korzyściach

Użytkownicy kotłów węglowych nie lubią mówić o dodatkowych, niematerialnych kosztach swoich urządzeń. Pierwszym jest magazynowanie. Przecież te setki kilogramów węgla czy ekogroszku muszą gdzieś przeczekać cały sezon! Zajmujemy zatem nasze garaże czy budynki gospodarcze, które przecież mogłyby być ciekawszym miejsce – choćby na nasze hobby. Drugim ważnym aspektem jest nieunikniony brud. Jakkolwiek prozaicznie to zabrzmi, węgiel jest czarny, pyli i brudzi nasze otoczenie. Nietrudno o zawleczenie tego właśnie brudu do naszych salonów i kuchni – co zmusza nas do częstszego sprzątania. Dodajmy do tego czas potrzeby na rozpalanie czy dokładanie paliwa do pieca – w mroźne zimy nierzadko wymaga to naszej pracy w późnych wieczornych godzinach.
Wszystkie te problemy zwyczajnie nie występują przy piecach gazowych. Po prostu – w naszej kotłowni pojawia się estetyczne urządzenie, które z punktu widzenia użytkownika jest praktycznie bezobsługowe. Podejmując decyzję o wyborze sposobu ogrzewania, pamiętajmy o dodatkowych, niematerialnych kosztach, jakie musimy ponieść decydując się na węgiel.